piątek, 16 kwietnia 2010

makowe kapelusze i ciąg dalszy eksperymentów z kolczykami

Od dawna chodziły za mną szydełkowe maki, ale nie mogłam się za nie zabrać... ostatnio zrobiłam 2 kapelusze. Miał być jeden - dla córci, ale machnęłam go wieczorem, bez przymiarki, rano okazało się, że kapelusz owszem ładny, tyle, że na córkę za duży... Na mnie okazał się w sam raz, więc nie prułam ;) spodobał mi się efekt końcowy, szydełko szybko machnęło drugi, tym razem już w dobrym rozmiarze ;) no i leżały sobie te kapelusiki kilka dni takie "łyse", no i postanowiłam je przyozdobić makami właśnie, w ten oto sposób powstały makowe kapelusze dla mamy i córki :)


Dobrusia jak tylko zobaczyła gotowy kapelusz, od razu postanowiła go zabrać na spacer (zdjęcia kiepskie - robione komórką... chociaż te jakby lepiej kolor włóczki oddawały...)


hmm teraz zostało mi się tylko przełamać i zacząć ten kapelusz nosić, bo ja anty czapkowa jestem...

w ramach eksperymentów z kolczykami zrobiłam kulki z wełny, którą później odpowiednio długo czesałam (a właściwie to czochrałam...) no i wyszły kolczyki pseudo - filcowe robione szydełkiem


no i znów ręce świerzbią, co by tu nowego robić... za dużo pomysłów... zobaczymy co tym razem szydełko wydzierga ;)

3 komentarze :

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki (jesli jest inaczej, zawsze wyraźnie jest to zaznaczone).
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone
.