Zrobiony tuż przed świętami, dopiero teraz doczekał się prezentacji, szalik ze szlufką. Dość długi, że można nim spokojnie sie opatulić i nie trzeba się bawić, żeby wiązanie ładnie wyglądało - wystarczy przeciągnąć przez szlufkę :)
Córka, jak widac na fotkach - mega szczęśliwa i chyba nie będę nic więcej robić, ani dodawać żadnych ozdób.
Szalik dośc długo czekał na swoją kolej - kaszkiet został zrobiony już w październiku. Na szczęście włóczka jest cieplutka (mimoza opus) i nawet w mrozy się świetnie sprawdza (na całe szczęście, bo córka tak sobie tę czapę upodobała, że nie ma mowy o innym nakryciu głowy...).
Teraz w kolejce czekają cieplusie rękawiczki do kompletu, zapowiadaja jeszcze długą zimę, więc powinnam zdążyć ;)
Póki co muszę wydziergać jakąś czapke dla siebie, bo tuż przed świętami załapałam zapalenie zatok, całe święta półprzytomna z bólu chodziłam i dopiero wczoraj lekarza odwiedziłam - biorę grzecznie garść leków, poprawę widać, więc liczę na to, że z tego wyjdę bez drastycznych metod ;)
Przypominam o moim candy - kolejne drobiazgi, które dodam do paczuszek już na ukończeniu :)
hehe .... te ich miny. i weź się człowieku i nie usmiechnij.
OdpowiedzUsuńa teraz pochwalę wyrób, bo Niunia "zabrała" pierwsze wrażenie :)
Szaliczek i czapunia superowskie :)))
przecudny komplet.....łącznie z modelką ;)
OdpowiedzUsuńHeloooo,Matoooooo:-)
OdpowiedzUsuńNo i Corcia ma teraz fiolkowy komplecik.Pamietam,jak zrobilas te czapeczke-bardzo mi sie juz wowczas podobala.Szalik 'ze szlufka' bardzo praktyczny-nie trzeba sie z nim motac,zeby wezel nie dusil,albo sie cos nie przekrecalo a szyja np.gola:-)
Zrob Sobie czapeczke koniecznie.Musze Ci 'powiedziec',ze ja nie cierpie zadnych nakryc glowy-w kazdym wygladam,jak...zza krzaka:-)Mam zazwyczaj okrycia z kapturami,tak na 'w razie co',ale na glowie w zimie nosze tylko moje owlosienie:-)Jasssne-do czasu,az sie zatoki przeziebia i odchoruje to 'pseudobohaterstwo'.Ostatnio-'przeprosilam' KAPELUTEK-wloczkowy a jakze-sprokurowany wlasnorecznie-kapelino sie dalo przeprosic a mnie jest ciepelko:-)
-Pozdroweczka,no i chyba juz SZCZESLIWEGO NOWEGO ROCZKU:-),gdyz pewnie juz przed tym faktem,co nadejdzie,juz sie raczej nie 'spiszemy':-)
Wielkiej Szzesliwosci zatem i Wielkiej Kreatywnosci,bo ja baardzo lubie to,co robisz:-)
-Calusy-Halinka-
Fajny komplecik. Córeczka w nim wygląda słodko
OdpowiedzUsuńsuper komplecik
OdpowiedzUsuńkomplet wygląda bajecznie, widać, ze modelce cieplutko. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna ta Twoja modeleczka :) Komplecik też uroczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komplet i kolorek włoczki :)
OdpowiedzUsuńModelka roześmiana aż miło.
Szczęśliwego Nowego Roku, no i powrotu do zdrowia życzę!
Śliczności :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na cały nowy rok, mnóstwa pomysłów :)
Jakiego koloru modelka ma oczka?
OdpowiedzUsuńPrześliczny komplet, świetnie mała w nim wygląda, teraz... zimo trwaj!