Zmora z poprzedniego postu okazala się prawdziwą zmorą, bo okazało się, że muszę dorobić jeszcze jeden motyw (po naciągnięciu na rurkę karnisza delikatnie się marszczy i tym sposobem znika około 20 cm firanki...). Nie muszę tłumaczyc jak bardzo mi to nie wsmak... do tego robota idzie mi jak po grudzie i jak na złośc przypałętało się jakies przeziębienie... no cóż, w końcu to zmora ;)
Ale żeby nie było, że się lenię - przez czas, gdy firanka sobie leżała, kombinowałam z nowymi pomysłami na kolczyki.
Pierwsze - w temacie świątecznym - maluteńkie aniołeczki (maja ok. 3 cm wysokości), które po odczepieniu bigli świetnie się sprawdzą jako dodatek do małych dekoracji świątecznych
aniołki wg mnie idealnie pasuja do 12 wyzwania szufladowego "Anioły są wśród nas!" , dlatego je zgłaszam ;)
Czarne kolczyki to zapowiedź "czarnej serii" biżuteryjnej, która mam nadzieje w najbliższym czasie wydziergać ;) pomysły juz mam, tylko czasu mało ostatnio... a każdorazowe wyciąganie kuferka z koralikami kończy się ich zbieraniem po całym pokoju - tak moja córeczka je uwielbia ;)
a na koniec kolczyki wyszydełkowane na ostatnim spotkaniu robótkowym zorganizowanym na facebooku - biała nić ze srebrnym oplotem, która okropnie się skręcała...
Pozdrawiam wszystkich zagladających i życzę dużo słońca i ciepełka, bo zima nieźle daje się chyba wszystkim we znaki...
Śliczne parce, zwłaszcza ostatnie kolczyki! :)
OdpowiedzUsuńaniolki super, nadają sie idealnie do wyzwania, kolczyki śliczne bardzo, czarna seria brzmi interesująco :D
OdpowiedzUsuńaniolkowe kolczyki urocze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w szufladowym wyzwaniu !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Kolczyki Aniołki są prześliczne! Takie słodkie i świąteczne!
OdpowiedzUsuńAniołki są urocze!
OdpowiedzUsuń