piątek, 7 grudnia 2012

Botków kolekcji jesień/zima 2012 ciąg dalszy ;)

Dziś coś na chłody - cieplutkie wełniane botki, w zasadzie to paputki dla malucha.


 Te są robione inaczej, niż poprzednie - część czarna jest robiona większym szydełkiem i nieco grubszą włóczką, góra jest bardziej ścisła, przy zakładaniu butków odnosi się wrażenie, że są za ciasne czy za małe, ale to tylko wrażenie (przetestowane na moich dyżurnych domowych stópkach) ;) Wszytko po to, by paputki jaknajlepiej dopasowały się do nóżki inie spadały. Zastanawiam się, czy nie dobrobić kilku rządków w górę i nie zrobić ich nieco wyższych... Szara wełna się niestety kończy (robiłam podwójna nitką) i jak juz, to czarnym musiałabym wykańczać...

W mailach prosicie mnie o opis/schemat takich paputków. Próbowałam do tego podejść, ale bezskutecznie. Po pierwsze kiepsko tłumaczę, po drugie - za każdym razem takie paputki robię inaczej, zależy od tego jaką włóczkę wezmę, jakie szydełko i jaka ma być długość butka... Górę też robię różnie - wszystko wychodzi w trakcie... Na razie czasu brak, ale niedługo postaram się na spokojnie podejśc do tematu i może coś uda mi się sklecić ;)

Pozdrawiam i zmykam :)

P.S. Przypominam o moim CANDY :)

5 komentarzy :

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki (jesli jest inaczej, zawsze wyraźnie jest to zaznaczone).
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone
.