Strony

czwartek, 23 października 2014

hu hu huuuuuu czyli... sowa

Sezon na czapeczki w pełni. Dziś czapka sowia, dla maluszka, w delikatnych kolorach. 


To moja pierwsza śpiąca sowa, ale bardzo mi się podoba i pewnie niedługo pojawią się następne :)

Zrobiona z resztek himalayi big - kochanej miłością wielką za grubość, milusi dotyk na skórze oraz ciepełko jakie daje

Poleci grzać główkę nowego członka rodziny - Dawidka, który urodził się we wtorek :)

***************************************

Dzieje się bardzo dużo - intensywnie promujemy inicjatywę "Tlenowe witaminy" w konkursie Avivy, dzięki czemu pnie się w górę. Dziękuję za wszystkie głosiki jakie oddajecie na tę inicjatywę jak i inne poprzez mój link (grafika na pasku bocznym u góry) i proszę o jeszcze!

4 komentarze: