Bardzo dziękuję za życzenia noworoczne i te dotyczące zdrowia - oj przydają mi się one bardzo, szczególnie ostatnimi czasy. Tak jak pisałam w ostatnim poście - czapkę dla siebie robię, ale nie będę musiała chyba w niej chodzić, bo niestety laryngologcznie jestem zdrowa, więc trzeba szukać innej przyczyny gorączki i osłabienia...
Moje samopoczucie skutkuje tym, że mało dziergam, ponieważ najzwyczajniej nie mam na to siły. Za to znów sporo czytam :)
Wracając do zeszłorocznych jeszcze prac...
Piórniczek w smerfowych barwach, taki na kilka sztuk długopisów, ołówków. Mikołaj miał przynieść pod choinkę, tylko wiadomo snieg, zawierucha, tu lampka wina, tam lampka wina i tak jakos mu zeszło, że zawitał przed Nowym Rokiem ;) A do tego po drodze zgubił guzik i szwagierka sama sobie go wybrała ;)
Tu jeszcze zbliżenie guzika wyszperanego przez szwagierkę w ogromnych guzikowcyh zbiorach teściowej - guzik nie byle jaki - bo przedstawiający markiza (o ile się nie mylę)
Jakiś czas temu powstały takie malutkie dyndające kolczyki - planetki
A pozostając w klimacie planet, kosmosu i astronomii... kilka dni temu - 4 stycznia - można było oglądać częściowe zaćmienie słońca. Razem z córką gapiłyśmy się przez krążek magnetyczny z dyskietki, trochę przeszkadzały chmury, ale i tak było na co popatrzeć. Nawet udało się zrobić kilka fotek - nie porażają jakością, ale robione były zwykłym obiektywem przez krążek z dyskietki ;)
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam takie ciekawostki :)
Dziękuje wszystkim, którzy mimo małej mojej aktywności tu zaglądają i komentują. Przypominam o moim candy, został jeszcze tydzień do losowania :)
Dla mnie to guzik z Królem Gór! :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę!
uwielbiam guziki i też często szperam w różnych miejscach ;-)
OdpowiedzUsuńpiórnik super!
Prace zeszłoroczne, czy nie zeszłoroczne, ale przepiękne! piórniczek śliczny a kolczyki nieziemskie. Pozdrowionka i szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńPrace piekne i świetne pomysły pozdraweiam
OdpowiedzUsuńHej,Matoooo:-)
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze,zebys wyzdrowiala a chec do tworzenia sama nadejdzie.
Wszystkie Twoje prace sa sliczne i zawsze czuje,jakos ich dziwna 'bliskosc'.Chyba bardziej patrze sercem,niz oczami:-)
Piorniczek 'smerfowny':-) a kolczyki-BAJECZNE-piekie sie skomponowaly tematycznie z tymi zdjeciami zacmienia.Ja tutaj nie widzialam-niebo bylo kompletnie zasnute chmurami.
Usciski-Halinka-
śliczne prace...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne te dyndające a zdjęcia rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńWitaj.Świetne te zdjęcia zaćmienia Ci wyszły:) Ja u siebie też pokazałam parę,ale zrobiła je normalnie, bez żadnych dyskietek,najzwyklejszym aparatem więc wyszły o wiele gorzej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przejzalam Twoj blog od dechy do dechy! Jestem pod ogromnym wrazenim Twoich prac!!!! Wpislam sie do zagladajacych i bede tutaj czestym gosciem ;) Sciskam
OdpowiedzUsuńZdjęcia super! I kolczyki planetki również!!!
OdpowiedzUsuń