wtorek, 18 sierpnia 2015

Tycie z drutu

Zostały mi małe fragmenty drutu nawinięte na rolkę i byłam ciekawa na ile mi wystarczą. Stąd pomysł na wykonanie malutkich drucianych elementów do kolczyków.

Drut w kolorze srebrnym połączyłam z mieniącymi się szklanymi perełkami, które w zależności od padającego światła przybierają odcień niebieskiego bądź fioletowego koloru (oba koraliki - mały i duży - są tego samego rodzaju i już na zdjęciu widać różnicę odcieni)


Kolczyki mają prawie 4,5 cm długości całkowitej, a druciany element ma 2cm.

Naprawdę tyci fragment został mi drutu w kolorze miedzi. W tych kolczykach druciany element ma tylko 1,5 cm wysokości (całkowita wysokość kolczyków to ponad 4,5 cm). Dopełnieniem są delikatne szklane perełki w kolorze cappucino.


Obecnie pracuję nad nieco większym projektem szydełkowo-szyciowym, jednak temperatury za oknem zniechęcają do dziergania, ba! Zniechęcają do wszystkiego ;) szczególnie, kiedy ktoś ma problemy z krążeniem... 
 
Mimo wakacji czas mam bardzo napięty, a projekty głównie kłębią się w głowie ;) Ale to nie znaczy, że w tej fazie pozostaną na długo. Byle do rozpoczęcia roku szkolnego - dzieci pójdą do szkoły i przedszkola, więc będzie czas na pracę :) 

Poza tym tradycyjnie już zaangażowałam się w projekty społeczne. Jednym z nich jest charytatywny maraton zumby połączony z loterią na rzecz małego Wiktora walczącego z nowotworem (mieszkańców Głogowa i okolic serdecznie zapraszam). Na loterię polecą moje udziergi i o ile nie będzie upałów, to poddam się zumbowemu szaleństwu ;)

Kolejny projekt realizuję z przyjaciółmi - są to warsztaty teatralne "Sztuka Tolerancji" dla osób niepełnosprawnych (bez względu na rodzaj i stopień niepełnosprawności) z naszej gminy oraz dla wszystkich zainteresowanych, na które dostaliśmy grant w ramach programu "Działaj Lokalnie". Mamy już fajną ekipę i pełną parą ruszają zajęcia. Cel - spektakl w listopadzie, gdzie na scenie staną ramię w ramię niepełnosprawni ze swoimi pełnosprawnymi przyjaciółmi. Dodatkowo uczymy się języka migowego :)

**************************************************

Nieuchronnie zbliża się linia graniczna ;) niedługo kończę 30 lat i wygląda na to, że zaczyna się całkiem nowy etap w moim życiu. Proszę trzymajcie kciuki, wygląda na to, że marzenia się czasem spełniają ;) mam nadzieję, że niebawem będę mogła Wam napisać więcej :)

czwartek, 13 sierpnia 2015

Kolorowe girlandy

Od jakiegoś czasu znów chodziła za mną szydełkowa girlanda. Po kółeczkowej z włóczki oraz kuleczkowej ze sznurka, naszła mnie ochota na trójkątną z bawełny.

Wykorzystałam cudną bawełnianą włóczkę himalayi z efektem przetartego jeansu. Zakochałam się w tej włóczce i za każdym razem przekonuję się, że sprawdza się w wielu projektach :) A że zapas mam jeszcze spory, to przerobiłam moteczki na kolorowe girlandy, których bazą jest kolor szary.

Pierwsza składa się z 9 trójkątów  i zawieszona jest na białym dzierganym sznurku (długość ze sznurkiem ok 1,6m)


Druga, większa jest szaro-różowa, składa się z 11 trójkątów, długość ze sznurkiem ok. 1,6m)


Trzecia, najkrótsza, jest także szaro-żółta, składa się z 7 trójkątów zawieszonych na szarym, dzierganym sznurku (długość ze sznurkiem ok. 1,2m)


Na zdjęciach widać nieregularne wybarwienie trójkątów i moim zdaniem w tym tkwi cały urok tej włóczki - rzeczy z niej wykonane są naprawdę niepowtarzalne :) Która wersja kolorystyczna Wam się podoba bardziej? Bo mi, muszę przyznać, ciężko wybrać tę naj ;)

Każdy z trójkątów ma wymiary ok. 11 wysokości i jest nawleczony na sznurek (trójkąty nie są przymocowane na stałe, więc można dowolnie zmieniać ich układ, wymieniać sznurek, rozdzielać). 

Trójkąty powstawały w czasie, kiedy nie miałam prawie kiedy dziergać, ale starałam się choć kilka słupków zrobić :) 

A teraz oczy cieszą kolorowe girlandy - idealne do ozdoby dziecięcych pokoików :)

wtorek, 11 sierpnia 2015

pierwsza "masajka"

Od dawna podziwiałam masajki u  Mariscapes, aż w końcu postanowiłam ukręcić coś dla siebie. Jak to Jerzy Stuhr śpiewał "Czasami człowiek musi, inaczej się udusi, uuuuuu" ;)
Nie nosze naszyjników, ale bransoletki - owszem, dlatego wybór padł na lekką, kolorową, taką typowo wakacyjną bransoletkę inspirowaną masajskimi naszyjnikami Mariscapes.


 Bransoletka składa się z trzech kolorowych sznurków zamkniętych w magnetyczne końcówki, dzięki czemu ozdobę bardzo łatwo się zakłada, a jednocześnie dość masywne zakończenie sprawia, że bransoletka grzecznie trzyma się na swoim miejscu i nie przekręca.

Nie wiem jak Wam, ale efekt mi się podoba, a bransoletka jest jedną z najczęściej noszonych :)

A pomyśleć, że to wszystko za sprawą... sznurka, który został mi po wykonaniu ostatnich sznurkowych dziergadeł i żal mi było wyrzucić dłuższych kawałków ;) 

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

srebrny szydełkowy zestaw z drutu, czyli druciaki :)

Do druciaków mam ogromny sentyment i lubię co jakiś czas wracać do pracy z drutem.

Tym razem postawiłam na srebro - srebrny drut i srebrne szklane perełki. Powstał komplet składający się z kolczyków oraz zawieszki, w którą wkomponowałam minimalnie większy koralik. Przez dodatek szkła zestaw jest nieco cięższy niż inne druciane udziergi, ale ciągle o wiele lżejszy od innej okazałej biżuterii. Kolczyki są wysokie na 5,5 cm a średnica kolczyka to 3,5 cm.


Uwielbiam ten materiał za to, że nie ma możliwości korygowania pomyłek. Robiąc inne rzeczy, które w 99% przypadków u mnie powstają bez schematów czy gotowych wzorów, zawsze można spruć gdy coś idzie nie po mojej myśli. Z drutem najpierw trzeba dokładnie rozplanować to, co chce się osiągnąć, bo jeśli zdarzy się pomyłka, to po prostu trzeba będzie wyrzucić nieudany udzierg.
Ale możliwości jakie daje drut, a także efekt jaki się osiąga, są warte każdego zachodu :) nawet tego, że chwila nieuwagi może skończyć się rozciętym palcem i przymusową przerwą od dziergania.

czwartek, 6 sierpnia 2015

Przytualsty królik

Przytualste poduszki cieszą się wzięciem. Kolejny królik w wersji słodkiej, do tego z puchatej włóczki. Nic tylko się tulić!

U nas potwornie gorąco, jak widać po zdjęciu ;) do tego zaciągnięte rolety i jakoś idzie wytrzymć w taką gorączkę...

Podusia - królik tym razem nieco mniejsza - ograniczenia związane z ilością włóczki. Zostało mi dosłownie pół metra. Jak ja lubię, kiedy tak idealnie uda mi się zużyć włóczkę, bo żadne pojedyncze małe kłębuszki się nie pałętają (bo za mało, żeby coś większego z tego zrobić, a jednocześnie za dużo, żeby bez żalu wyrzucić...)


Króliczek ma 25 cm średnicy i 35 cm wysokości. Tradycyjnie bez wzoru, schematu - tylko tak, jak szydełko prowadziło ;)

Moje dzieci już złożyły zamówienia na swoje kolorowe puchate podusie, a do tego podsunęły mi pomysł na inną realizację. Pomału powstaje szkic i mam nadzieję, że niedługo będę mogła zaprezentować to, co wymyślili moi mali projektanci. 

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

sznurkowe podkładki, kosz i osłonka

Czarny sznurek czekał na specjalną okazję - wykonanie nagrody w urodzinowym konkursie na FB (na prośbę laureatki wykonanie przesunięto w czasie, aż przeprowadzi się do nowego domku). Miały być podkładki na stół, ale nie byłabym sobą, gdybym nie dodała jeszcze coś od siebie, dlatego powstał kosz na owoce lub pieczywo oraz osłonka na doniczki z ziołami

Komplet podkładek na stół


Robiłam większym niż zazwyczaj szydłem, po to, by podkładki nie były za sztywne. Dzięki czemu nieużywane można zwinąć w apetyczne naleśniki.


kosz na owoce/pieczywo (niestety nie miałam za dużo czasu na zdjęcia, no i nie wyszły mi za dobrze...)


A do kuchni z czarnymi akcentami dojdzie kolejny - czarna osłonka na zioła - żeby doniczki nie rzucały się w oczy ;) spokojnie zmieszczą się 3 rodzaje ziółek.


I jeszcze cały komplet razem



Moja laureatka była zadowolona z nagrody, a jak się Wam podobają sznurkowe kombinacje? Czarnego sznurka jeszcze mi nieco zostało i... chyba coś jeszcze wymyślę :)

Pozdrawiam i życzę nieco chłodu w nadchodzącym upalnym tygodniu! Ja z racji tego, że źle znoszę upały - mam zamiar spędzić je w domu ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki (jesli jest inaczej, zawsze wyraźnie jest to zaznaczone).
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone
.