Już nie raz pisałam jaką satysfakcję daje mi praca z drutem. Ten projekt kiełkował dość długo, choć pomysł na naszyjnik wykonany metodą wire crochet pojawił się tuż po wykonaniu pierwszych rzeczy w tej technice.
Etykiety
Bukowina
DIY
biżuteria
bombki
bransoletka
breloczek
broszka
buty
choinka
chusta
czapeczka
czapka
drewniaki
druciaki
druty
dywan
dywanik
finger knitting
gwiazdka
haft krzyżykowy
kapcie
kapelusz
kocyk
kolczyki
komin
komórczak
kołnierzyk
kwadraty
kwiatek
misie
mitenki
naszyjnik
obrus
opaska
patera
paverpol
pierścionek
piórnik
podkładka
ponczo
recykling
róża
różności
serwetka
serwetnik
spinka
sukienka
sweterek
szalik
sznur koralikowy
sznurek
szycie
szydełko
szyjootulacz
torebka
warsztaty
zabawki
zamotek
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą druciaki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą druciaki. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 28 kwietnia 2016
wtorek, 18 sierpnia 2015
Tycie z drutu
Zostały mi małe fragmenty drutu nawinięte na rolkę i byłam ciekawa na ile mi wystarczą. Stąd pomysł na wykonanie malutkich drucianych elementów do kolczyków.
Drut w kolorze srebrnym połączyłam z mieniącymi się szklanymi perełkami, które w zależności od padającego światła przybierają odcień niebieskiego bądź fioletowego koloru (oba koraliki - mały i duży - są tego samego rodzaju i już na zdjęciu widać różnicę odcieni)
Kolczyki mają prawie 4,5 cm długości całkowitej, a druciany element ma 2cm.
Naprawdę tyci fragment został mi drutu w kolorze miedzi. W tych kolczykach druciany element ma tylko 1,5 cm wysokości (całkowita wysokość kolczyków to ponad 4,5 cm). Dopełnieniem są delikatne szklane perełki w kolorze cappucino.
Obecnie pracuję nad nieco większym projektem szydełkowo-szyciowym, jednak temperatury za oknem zniechęcają do dziergania, ba! Zniechęcają do wszystkiego ;) szczególnie, kiedy ktoś ma problemy z krążeniem...
Mimo wakacji czas mam bardzo napięty, a projekty głównie kłębią się w głowie ;) Ale to nie znaczy, że w tej fazie pozostaną na długo. Byle do rozpoczęcia roku szkolnego - dzieci pójdą do szkoły i przedszkola, więc będzie czas na pracę :)
Poza tym tradycyjnie już zaangażowałam się w projekty społeczne. Jednym z nich jest charytatywny maraton zumby połączony z loterią na rzecz małego Wiktora walczącego z nowotworem (mieszkańców Głogowa i okolic serdecznie zapraszam). Na loterię polecą moje udziergi i o ile nie będzie upałów, to poddam się zumbowemu szaleństwu ;)
Kolejny projekt realizuję z przyjaciółmi - są to warsztaty teatralne "Sztuka Tolerancji" dla osób niepełnosprawnych (bez względu na rodzaj i stopień niepełnosprawności) z naszej gminy oraz dla wszystkich zainteresowanych, na które dostaliśmy grant w ramach programu "Działaj Lokalnie". Mamy już fajną ekipę i pełną parą ruszają zajęcia. Cel - spektakl w listopadzie, gdzie na scenie staną ramię w ramię niepełnosprawni ze swoimi pełnosprawnymi przyjaciółmi. Dodatkowo uczymy się języka migowego :)
**************************************************
Nieuchronnie zbliża się linia graniczna ;) niedługo kończę 30 lat i wygląda na to, że zaczyna się całkiem nowy etap w moim życiu. Proszę trzymajcie kciuki, wygląda na to, że marzenia się czasem spełniają ;) mam nadzieję, że niebawem będę mogła Wam napisać więcej :)
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
srebrny szydełkowy zestaw z drutu, czyli druciaki :)
Do druciaków mam ogromny sentyment i lubię co jakiś czas wracać do pracy z drutem.
Tym razem postawiłam na srebro - srebrny drut i srebrne szklane perełki. Powstał komplet składający się z kolczyków oraz zawieszki, w którą wkomponowałam minimalnie większy koralik. Przez dodatek szkła zestaw jest nieco cięższy niż inne druciane udziergi, ale ciągle o wiele lżejszy od innej okazałej biżuterii. Kolczyki są wysokie na 5,5 cm a średnica kolczyka to 3,5 cm.
Uwielbiam ten materiał za to, że nie ma możliwości korygowania
pomyłek. Robiąc inne rzeczy, które w 99% przypadków u mnie powstają bez
schematów czy gotowych wzorów, zawsze można spruć gdy coś idzie nie po
mojej myśli. Z drutem najpierw trzeba dokładnie rozplanować to, co chce
się osiągnąć, bo jeśli zdarzy się pomyłka, to po prostu trzeba będzie
wyrzucić nieudany udzierg.
Ale możliwości jakie daje drut, a
także efekt jaki się osiąga, są warte każdego zachodu :) nawet tego, że
chwila nieuwagi może skończyć się rozciętym palcem i przymusową przerwą
od dziergania.
wtorek, 17 marca 2015
Mieć miedź?
Uwielbiam miedziane akcenty w każdej postaci, kto wie czy nie dlatego,
że mieszkam w zagłębiu miedziowym, niedaleko odkrycia złóż?
Dziś prezentuję minimalistyczny zestaw biżuterii - tylko drut w kolorze miedzi oraz szklane mieniące się pastylki
Bransoletka jest zapinana na jedną ze szklanych pastylek, która po zapięciu jest jedyną ozdobą.
A na deser jeszcze jedne kolczyki, tym razem dłuższe, z czerwonymi szklanymi koralikami
A jak Wam się podoba wykorzystanie miedzi w biżuterii?
************************************************************
A u nas smarkająco-prychające towarzystwo na czele ze mną... Mam dwa dni, żeby postawić się na nogi, więc wszelkie porady mile widziane ;)
piątek, 13 marca 2015
wiosenne druciane kolczyki
Wciągnęła mnie praca z drutem, oj wciągnęła - jej efekty znajdziecie poniżej :)
z różami w kształcie łezki
z różami okrągłe
Może nie wyglądają, ale są naprawdę delikatne i lekkie :)
*****************************************************
A ja już naprawdę nie będę chwalić, że dzieci zdrowe długo chodzą do przedszkola - wczoraj po przedszkolu do chorusów dołączył Jeremi, a dziś i mnie coś rozkłada...
Ale pociesza mnie to, że jeszcze kilka dni chłodów, pluchy i... śniegu (!) zapowiadają, a potem znów na trochę słońce i ciepełko powróci :) Tymczasem życzę udanego weekendu!
Ale pociesza mnie to, że jeszcze kilka dni chłodów, pluchy i... śniegu (!) zapowiadają, a potem znów na trochę słońce i ciepełko powróci :) Tymczasem życzę udanego weekendu!
czwartek, 12 marca 2015
róże i drut - bez kolców ;)
Dziś kolejny zestaw druciaków. Tym razem w wersji z różyczkami, nieco romantycznie, na pewno wiosennie :) Zarówno róże jak i drut w wersji bez kolców ;)
Ciężko wybrać najlepsze zdjęcie, które oddawało by maksymalnie urok zestawu
Kolczyki zrobione metodą szydełkową, bransoletka tunezyjską
Cały komplet mimo wykorzystania "ciężkich" materiałów (drutu i różyczek z metalu) jest bardzo lekki.
******************************************
Pochwaliłam, że dzieci zdrowe, pochwaliłam? No to Dobrusia z gorączką, bólem gardła i ucha... po południu do pediatry...
środa, 11 marca 2015
Druciaki powracają!
Z racji zbliżającej się wiosny ogłaszam powrót druciaków (biżuterii z drutu) w odsłonie jakiej jeszcze nie było!
Co powiecie na połączenie srebrnego drutu i szklanych małych perełek?
Bransoletka zrobiona techniką tunezyjską, posiada zdobione zapięcie kasetkowe
Palce jakoś przeżyły spotkanie z cienkim drutem i tym razem obyło się bez krwi ;) Poza tym odkryłam nowe możliwości jakie daje praca z drutem, więc już teraz informuję, że to nie ostatnie prace w tej technice.
A ja czekam na nową dostawę włóczek - projekty kłębią mi się w głowie, więc póki jeszcze mogę i mam czas, chcę je zrealizować!
Słonecznego dnia!
Słonecznego dnia!
sobota, 10 maja 2014
nietypowy wianek komunijny
Sezon komunijny w pełni - stąd nietypowa prośba - o wianek szydełkowy z drutu (bo ktoś gdzieś widział taki w jakimś katalogu).
Na początku podeszłam do tego pomysłu nieco sceptycznie, ale efekt końcowy mnie zaskoczył. Do "druciaków" bransoletek i pierścionków dołączają też druciane wianki :)
Robota żmudna, bo drucik niemiłosiernie mi się plątał z koralikami, paluchy bolały (na szczęście nie przecięłam sobie opuszków jak przy bransoletkach). Zdjęcia robione na szybko, bo wianek potrzebny był na "już".
Powstała też wersja prosta bez koralików i węższa, ale ta już nie załapała się na zdjęcia.
Jak się Wam podoba? Na głowie wygląda bajecznie i zapewne to nie ostatni taki wianek :)
U mnie chwilowy przestój nastał, długi weekend nam się przeciągnął do tygodnia leżenia w szpitalu - biedny Jeremiś załapał wyjątkowo paskudny szczep rotawirusa. Dobrusia się pozbierała w domu, chociaż jednego dnia byłam gotowa i z nią na oddział jechać, ale udało mi się w nią wlać leki nawadniające i obeszło się bez kroplówek. Jeremiś nie miał tyle szczęścia i cały tydzień leżał pod kroplówkami (wybrał w sumie 14...), ale teraz już jesteśmy w domku a Misiek nadrabia czas stracony na chorowanie :)
środa, 29 maja 2013
druciaki
Po drewniakach czas na druciaki - szydełkową biżuterię wykonaną z drutu :)
Bardzo mi się spodobał efekt pracy, więc to pewnie nie ostatnie rzeczy wykonane w tej technice (szkoda tylko, że palce tak bolą..)
Bardzo mi się spodobał efekt pracy, więc to pewnie nie ostatnie rzeczy wykonane w tej technice (szkoda tylko, że palce tak bolą..)
na pierwszy rzut - drut miedziany
pierścionek z piaskiem pustyni
bransoletka - prototyp
szeroka bransoletka miedziana - zapięcie na szklany koralik z drobinkami złota
pięknie wygląda na ręce!
srebrne - z drobniutkimi srebrnymi koralikami
Prosta zapinana na srebrny guzik
i na koniec pierścionek z koralikami
Oczywiście na zdjęciach to ledwie przedsmak tego, jak wyglądają na żywo :)
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki (jesli jest inaczej, zawsze wyraźnie jest to zaznaczone).
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone.