Jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakaś czapeczka tak mi dała w kość.
Podejść było kilkanaście, a to włóczka nie taka, a to rozmiar, a to wzór jaki wymyśliłam... A myślałam, że ot machnę szybko słupkami, dam "chłopięcą" aplikację i po sprawie. A tu guzik - miałam o wiele więcej problemów niż z niejedną czapką dla dziewczynki.
Wystarczyło jednak, że wpadła mi w ręce brązowawa włóczka, zrobiłam początek ze słupkami reliefowymi i wiedziałam, że to będzie to - nawet nie przeliczałam oczek ani rzędów - zrobiłam, założyłam i już ;)
Jeremiś wygląda w niej troche jak jeden z pancernych bądź żołądź ;)
Potem dodałam brązowe przeszycia i dorobiłam pomponik. A tak wygląda czapeczka w stanie spłaszczonym ;)
Pierwszą czapeczkę dla Jeremiego zrobiłam na chrzest. Tu był problem jedynie z rozmiarem, bo robiłam na typowo niemowlęcą główkę (ok. 36 cm) a mój wielkolud miesiąc po urodzeniu miał juz 41 cm, więc musiałam pruć i szybciutko machnąć większą ;)
Zdjęcie mam tylko takie, bo po chrzcie czapeczkę zwinęła do zabawy Dobrusia i tyle ją widziałam ;)
A dzis zaczęłam jeszcze buciki do kompletu, żeby mojemu pancernemu nóżki nie marzły na spacerach. Musze się spieszyć, bo i Dobrusia już złożyła zamówienie na nową jesienną czapkę.
Wspaniała ta czapeczka i super w niej synek wygląda.Do tych błyszczących oczek pasuje doskonale.
OdpowiedzUsuńMata, masz literówkę w żołędziu. Żołądź to Jeremiś ma w majtkach. ;)
OdpowiedzUsuńAniu otóż nie do końca masz rację, ponieważ żołądź oznacza zarówno zawartośc męskich majtek, owoc dębu oraz kolor w kartach ;)
Usuńhttp://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=245
A tak w ogóle to uroczy chłoptaś rośnie! :)
OdpowiedzUsuńI czepeczkę ma bardzo męską! :D
OdpowiedzUsuńFantastyczna męska czapka,widać, że robiona na miarę, idealnie zasłania wszystko co potrzeba i kolor do ogromnych brązowych oczu świetnie dobrany.Ten śliczny bobasek wygląda w niej jak mocny facet.Jeżeli można, to spróbuję taką zrobić, tylko w innych kolorach, do jasnych oczu dziecka.
OdpowiedzUsuńCzapka bardzo pomysłowa, ale Jeremi... Cudny chłopiec! A się wtrącę do rozmowy przyrodniczej - jeden żołądź, dwa żołędzie. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Twojemu Synkowi w tej czapeczce. Fantastyczna czapeczka, też planuję zrobić czapkę Synkowi, tylko że czapek jeszcze nie robiłam i tu trochę mam kłopot z dodawaniem oczek. Mogłabyś mi powiedzieć jakiej grobości włóczką robiłaś i jakim szydełkiem? Może mogłabyś po krótce opisać po ile oczek dodawałaś? Będę wdzięczna, ja zrobię raczej prostą, ta wydaje mi się trudna. Tylko chodzi mi o to dodawanie oczek i jaka gruboś włóczki i szydełka:-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ci za wskazówki dot. zrobienia czapki. Jakbyś mogła mi powiedzieć jeszcze jakiej grubości włóczką zrobić Synkowi czapkę na jesień/zimę ? Dopiero pójdę kupić włóczkę. Tzn. na jaką grubość szydełka? No i spróbuję zrobić tak jak pisałaś, że ostatnie dwa rzędy mniejszym szydełkiem. I jeszcze kłopot też będzie z nausznikami przy czapce, będę to robić metodą prób i błędów. A później w momencie kiedy już nie dobiera się oczek to od czego zależy, że obwód ma być o 5-8 cm mniejszy od obwodu główki? Czy to zależy od grubości włóczki, im grubsza tym więcej cm?
OdpowiedzUsuńMój Synek ma prawie roczek, jak myślisz czy zacząć czapkę od 12 czy 14 słupków?
Przepraszam, że tak Cię zamęczam pytaniami, ale dałaś mi bardzo cenne wskazówki. Widzę, że zrobiłaś już wiele czapek i innych rzeczy, wszystko to bardzo ładne. Dziękuję bardzo za rady :-)Moje to na razie takie trochę początki, szydełko już rozkminiłam, ale raczej takie podstawy. Na drutach robiłam jako dziecko :-) i też od drutów zaczynałam. Planuję przypomnieć sobie kiedyś trochę, tylko nie ma kiedy... Pozdrawiam