Powstawała z doskoku, jak miałam chwilkę i oto nareszcie jest :)
ogromniasta babeczka, obwód na dole ok. 36-42 cm, wysokość z wisienką - 16cm
babeczka jednak nie służy do zabawy, a do... założenia, bo to czapeczka dla maluszka (ok. 1-6m, przy drobniejszych dzieciach posłuży dłużej, moje to wielkogłowe oby dwa ;) )
Do ozdoby użyłam kupionych kiedyś szklanych koralików (w planach były drewniane, ale obawiałam się, że podczas prania drewno zafarbuje "krem")
****************************************************
U mnie pracowicie, znów zarywam nocki, a dzieciaki jak na złość chodzą spać grubo po 22, wstają w okolicach 7... w końcu mają wakacje, prawda? Ale od września obydwoje do przedszkola (Jeremiś do najmłodszej grupy, Dobrusia do zerówki, bo udało się i mamy odroczenie), a ja mam nadzieję rozwinąć skrzydła :)
Wow, fantastyczna czapeczka ! Rewelacyjna :D Do schrupania ;)
OdpowiedzUsuńPrzez chwilę mowę mi odebrało, no bajeczna jest! :)
OdpowiedzUsuńwow w życiu bez opisu bym się nie domyśliła, że to czapka. Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńmega babka - ale rewelacyjny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńsuper :D
OdpowiedzUsuńAle bombowa! Wspaniała ta babeczka! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKapitalne jest to ciasteczko,chociaż osobiście nie przepadam za ciastem,ale to bym "zjadła".
OdpowiedzUsuń