Miś Franek powstał w jeden wieczór, tak bardzo chciałam wypróbować włóczkę, która kusiła mnie od dłuższego czasu :) "Na szczęście" zadrapałam sobie kostki w prawej dłoni i realizacja bieżącego projektu musi poczekać na wygojenie (bo robiąc haczyłam o robótkę i tylko mocniej sobie zdzierałam skórę, a zakleić plastrem nie da rady, bo unieruchomię sobie palec...) i tym sposobem jest ON!
Franek to zwykły misiak, ale lubi elegancję, stąd twarzowy krawat w grochy ;)
nosek i oczka są bezpieczne dla dzieci - zapinane na specjalne zaciski
może stać i siedzieć (na stojąco ma 24cm wysokości)
Bardzo fajny efekt wyszedł, tylko włóczka dość trudna w pracy, bo nie widać oczek poprzedniego rzędu. W dotyku włóczka jest milusia i nie urażała skaleczonej skóry :)
Pomysłów na kolejne maskotki cała masa, ciekawe które z nich uda mi się zrealizować
Kochany, aż chce się do przytulać :)
OdpowiedzUsuńPiękny, piękny, piękny :-) Zdradź co to za włóczka, proszę?
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a włóczka to żadna tajemnica - happy yarn art, tylko trzeba miec ciut wprawy przy dzierganiu, bo nie widać za bardzo oczek z poprzedniego rzędu i ja na przykład wbijałam sie na czuja, a misiek z głowy robiony, to luzik jak gdzieś nie tak dodałam oczka ;)
UsuńBoski ;)
OdpowiedzUsuńmisiu jest przekochany :-) i do tego jaki elegancki, a gdzie kupujesz oczka i nosek ?
OdpowiedzUsuń:*
Usuńoczka i nosek są z kamart.net :)
No nic tylko przytulać :-) świetny :-) pozdrawiam i zapraszam do siebie na candy :-)
OdpowiedzUsuńAle słodziak! Fantastyczny misiak. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMIsio jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest Franek - tylko go przytulać! Założę się, że jest bardzo, bardzo mięciutki :) Super Ci wyszedł, a krawat jest bezbłędny :) pozdrawiam i zapraszam do siebie na tymonina-art.pl
OdpowiedzUsuń