... nic się nie dzieje... Na szczęście tylko na blogu aktywności brak, bo robótkowo dzieje się i to sporo...
Ostatnio tak wyszło, że powstało kilka zawieszek do komórki/kluczy.
Pierwsze zawieszki - w kształcie emotikonów - zamówiła bardzo miła osoba - Agnieszka i dzisiaj już do niej wyruszyły, mam nadzieje, że nowa właścicielka będzie zadowolona. Nie lubię robić kopii swoich prac, dlatego tym razem wyhaftowałam emotki dwustronnie i mimo że starłam się aby były podobne do moich pierwowzorów i tak wyszły inne - ale to chyba plus rękodzieła - można mieć pewność, że nie będzie dwóch takich samych egzemplarzy :)
kolejna zawieszka kwiatek - była gratisem do mojego pierwszego zamówienia z Alei Artystów :)
a tu dla wszystkich niecierpliwych - firaneczka*
*dociekliwi i sokole oczy proszę się nie wpatrywać, wiem, że jest sporo błędów :P ale to moja pierwsza praca robiona filetem :)
zdjęcie jest sprzed 2 tygodni ;) teraz zaczynam 5 różę. Jeszcze 2 i mam nadzieję koniec - męczy mnie bardzo, ale chcę ją szybko skończyć, bo święta coraz bliżej, a ja z robótkami świątecznymi w lesie...
co do lasu... i robótek świątecznych...
jakiś czas temu przytargałam trochę szyszek, mąż sprezentował pistolet z klejem na gorąco i oto efekt
Zdjęcie na szybko, nie było okazji zrobić lepszych, bo choineczka długo nie pożyła... spadła mi na podłogę... ale w planach kilka innych choineczek - pokaźnych rozmiarów, oby tylko pogoda była lepsza na zbiór szyszek... a tak na marginesie zbierając szyszki w lesie można narazić się leśniczemu i dostać mandat za kradzież nasion, dlatego lepiej poszukać szyszek z przydomowej uprawy ;)
Pozdrawiam cieplutko wszystkich tu zaglądających. Obiecuję, że w najbliższym czasie pokażę więcej nowości. Tak to jest kiedy się łapie kilka srok za ogon...
wszystko fajne, ale firanka... masssakra!!! w sensie, podoba mi się i to jak!!!!!!!
OdpowiedzUsuńfiranka piękna i pracochłonna, wiem bo zrobiłam takie dwie, trzymam kciuki :D, emotki super
OdpowiedzUsuńJuz jakis czas temu zrozumialam, ze szyszki najlepiej zbierac latem. Pistolet na klej odkrylam rowniez latem. Potem sie okazalo, ze wszyscy wiedza, ze to jest wlasnie potrzebne np do przyklejania sznurka do szyszek. Tylko jak nie wiedzialam.Za taka choineczke to sie chyba nie biore, troche za trudna. Ale kradziez nasion to juz hit! Ja mysle, ze ten lesniczy mial zly dzien, bo mu klusownik uciekl.
OdpowiedzUsuńFiraneczka jest super. Ale się napracowałaś! Szczerze podziwiam. Twoje komórczaki zachwycają mnie totalnie.
OdpowiedzUsuńzawieszki wspaniałe, choinka powaliła mnie na kolana, a firanka będzie wyglądała cudnie.
OdpowiedzUsuńFiraneczka super!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńśliczna niebieska zawieszka!!! a te uśmieszki od razu poprawiają humorek :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :))
Bardzo sympatyczne te "emotki" :)
OdpowiedzUsuńAle ładną firankę będziesz mieć ;a ja dawno nie miałam szydełka w rękach,no może do wyciągania pospadanych oczek
OdpowiedzUsuńfiranka przepiękna!!!!
OdpowiedzUsuń