Do miętowego komina, który niedawno gościł na blogu trzeba było zrobić pasujące mitenki.
Pokombinowałam, popróbowałam i oto one
Jako drobny ozdobny akcent, a jednocześnie ułatwienie do założenia, przyszyłam drewniane guziczki w kolorze naturalnym
Po powyższych zdjęciach i porównując je do koloru zamotka z wcześniejszego wpisu widać, jak ciężki to kolor do uchwycenia. Dziś trafiłam w okno pogodowe, wyszło piękne słońce, więc hurtem, tuż przed kolejną chmurą nadrabiałam zaległości zdjęciowe (więc możecie się spodziewać już niedługo wysypu nowych prac :) )
Śliczne i dosyć ciekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładne i ten kolorek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam