piątek, 11 marca 2011

ponczo zrobione :)

Uff uporałam sie z ponczem. 

 
Dał mi w kość koszmarek jeden, bo wyszydełkowac kwadraty to bułka z masłem, ale pochowć wszystkie nitki z tych 64 kwadratów, ręcznie zszyć - brrrrrrrrr... Poważnie zastanowię się nad kolejnymi kwadratowymi projektami... chociaż tak mi się marzą poduchy i nowe "obicie" dla krzesła...


 Całe szczęście, że już koniec :) Jeszcze tylko zostało mi wydziergac pasującą do poncza czapeczkę...

Pracowity czas za mną, teraz kilka dni oddechu, a potem znów wskakuje na karuzelę. Ale chyba lubię jak się coś dzieje - przynajmniej nie czuję, że czas bezczynnie sobie biegnie ;)
Teraz chyba przysiądę z haftem na dłużej, bo trochę mi zostało, a przydałoby się juz robic przymiarki do szycia ;)

U mnie juz wiosna zwitała, mam nadzieję, że i u Was pieknie się zrobiło - dzięki promieniom słoneczka od razu chce się działać :) Mam nadzieje, że w końcu i ja pogonię lenia/przywołam wenę ;)

Dziękuję wsztystkim za odwiedziny i komentarze. Miło mi, że ktoś do mnie zagląda, mimoże ostatnio mniej mnie i moich prac na blogu. Ślę wiossenne pozdrowienia :)

11 komentarzy :

  1. Zamiast zszywać można od razu łączyć w ostatnim rzędzie kwadratu. Poncho urocze! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. HEJ,Mato,Matoooo:-)
    Przydaly sie 'babcine kwadraty',cooo?:-)
    Poncho przecudowne-rowniutki,wspanialy wyrob-jak maszynowy.Sliczne kolory-ja od razu wiedzialam,ze z tych kwadracikow wyprodukujesz 'hit sezonu',bo na wiosenke-jak znalazl!
    Pozdrawiam cieplutko-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  3. Poncho wspaniałe. No właśnie, a dlaczego nie łączyłaś w ostatnim okrążeniu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama kiedyś wydziergałam sobie ponczo i wiem jaka to radość, gdy wreszcie jest koniec ;) A tak całkiem serio, to naprawdę piękne ponczo. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuję za miłe opinie i ciesze się, że sie ponczo podoba.
    Nie łączyłam w ostatnim okrążeniu, bo nie byłam pewna czy nie zrobie więcej wersji kwadratów, ale te dwie mi sie spodobały. No i postanowiłam zrobic szachownicę. Zalezało mi tez na szerszym pasku fioletu między kwadratami i fajnym wykończeniu. Cel osiągnięty, ale jak kiedys porwe sie na kwadraty to nie będe taka uparta i będe łączyć w trakcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bajeranckie ponczo, równiusieńko zszyte, pięknie dobrane kolorki, może się jeszcze zastanowię nad czymś takim... Dla mojego syna raczej nie, ale dla mnie?..

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne ponczo...super!Podziwiam:)
    Serdecznie pozdrawiam i ślę słoneczne uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę podziwiam za wytrwałość w robieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też podziwiam:)) bardzo ładnie wyszło.pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki (jesli jest inaczej, zawsze wyraźnie jest to zaznaczone).
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone
.