oto ona
Wybrała misa bardziej poważnego i dostojnego
para misiów zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia
po ślubie żyli długo i szczęśliwie, i było im szydełkowo ;)
a pomyśleć, że Państwo Misiowie jeszcze niedawno wyglądali tak
Ogólnie to te dwa miski dały mi nieźle popalić, najpierw dorobiłam się odcisków, że szydełka do rąk wziąć nie mogłam, potem przy zszywaniu wbiłam sobie głęboko igłę w palec... a na koniec zrobienie szydełkowego garniturka przeszło chyba moje umiejętności... chociaż efekt końcowy raczej zadowalający, a wiadomo, że autor pracy najbardziej krytycznie do niej podchodzi...
Pan Miś ma ok. 14 cm wysokości, Pani Miś jest drobniejsza, jak to zwykle bywa, mierzy ok. 13 cm. Misie machają wszystkimi łapkami, chociaż Panu Misiowi trochę przeszkadza garnitur ;)
mam jeszcze trochę pomysłów na miśki, ale za długo dziergam same zwierzaki, więc chyba zrobię sobie przerwę i zajmę się innymi pracami ;)
Witam !!!!! jak zwykle zachwycona jestem twoimi pracami. Są coraz piekniejsze i bardzie pomysłowe. Marta gratuluje!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne są te misiaczki i co za historia ;)
OdpowiedzUsuńcudne są :) zapraszam po wyróżnienie
OdpowiedzUsuń