środa, 20 stycznia 2010

krótka historia z happy endem

pamiętacie misia, który biegł do ukochanej z różą? niestety spóźnił się... Jego ukochana wyszła za mąż.

oto ona




Wybrała misa bardziej poważnego i dostojnego




para misiów zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia







po ślubie żyli długo i szczęśliwie, i było im szydełkowo ;)



a pomyśleć, że Państwo Misiowie jeszcze niedawno wyglądali tak



Ogólnie to te dwa miski dały mi nieźle popalić, najpierw dorobiłam się odcisków, że szydełka do rąk wziąć nie mogłam, potem przy zszywaniu wbiłam sobie głęboko igłę w palec... a na koniec zrobienie szydełkowego garniturka przeszło chyba moje umiejętności... chociaż efekt końcowy raczej zadowalający, a wiadomo, że autor pracy najbardziej krytycznie do niej podchodzi...
Pan Miś ma ok. 14 cm wysokości, Pani Miś jest drobniejsza, jak to zwykle bywa, mierzy ok. 13 cm. Misie machają wszystkimi łapkami, chociaż Panu Misiowi trochę przeszkadza garnitur ;)

mam jeszcze trochę pomysłów na miśki, ale za długo dziergam same zwierzaki, więc chyba zrobię sobie przerwę i zajmę się innymi pracami ;)

3 komentarze :

  1. Witam !!!!! jak zwykle zachwycona jestem twoimi pracami. Są coraz piekniejsze i bardzie pomysłowe. Marta gratuluje!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo sympatyczne są te misiaczki i co za historia ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki (jesli jest inaczej, zawsze wyraźnie jest to zaznaczone).
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone
.