Czapka powstała już dość dawno, dodałam czarny akcent, żeby nie była taka zwyczajna. Ale ciągle mi brakowało kropki nad i. Na szczęście zgrało się to idealnie z weekendową promocją na guziczki, które kocham miłością wielką ;)
Musicie przyznać, że drewniane auto idealnie pasuje do czapki i dopiero teraz można uznać ją za skończoną?
Nie wiem jak u Was, ale u mnie piękne słońce i o ile będzie tak ciepło jak wczoraj, to cały dzień spędzimy na dworze. To nic, że Jeremiś znów z jakimś katarem przyszedł z przedszkola... Na pewno nam to nie popsuje grzania się w promieniach ;)
Fajny taki żywy kolor ;)
OdpowiedzUsuńWygląda jak smerfetka, a czy na dole czapka nie jest za luźna?
Bo tak bez ściągacza to mam wrażenie, że może spadać z głowy- jeśli jest za długa.
Pewnie to tylko wrażenie, co?? ;)
Czapka na wymiar robiona, jak się przyjrzysz to widać, że 3 ostatnie rządki na dole są robione ściślej (2 półsłupkami z nawiniętą nitką, ostatni rządek ścisłymi) więc nawet jak się nieco rozciągnie, to będzie dobrze na główce leżeć. Tym bardziej, że to cieniutka czapa. Wcześniejsze Sponge Boby nieco opadają na oczy, ale to dlatego, że dzieciaki wytarmosiły je na wszystkie strony i były zrobione z podwójnej nitki. U mnie wszytko testowane na dzieciach ;)
UsuńDziękuję za wyjaśnienie ;) sama jak robiłam pierwsza czapkę to nie przemyślałam jej za dobrze i mi lekko spada, choć ma ala ściągacz :/
UsuńBardzo podoba mi się ten wzór, wydaje się ciepła przez to, że ciasno robiona, kiedyś spróbuję sobie taką zrobić ;) Haha...ja testuje na siostrze :D
Super pozytywna czapka! Świetne dopasowanie kolorów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
robiewdomu.pl
świena zcapka, ten kolor, nawet to autko :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna czapeczka, kolorek i wykonanie.
OdpowiedzUsuń