Ostatnio nastał totalny misz masz jeśli chodzi o rozstrzał tematyki moich prac. Dziś będzie... poduszka. I to nie byle jaka, ale wielofunkcyjna. Różnorodne zastosowanie to jest to, co tygryski lubią najbardziej. Poniższa poduszka może służyć jako... poduszka, ale także jako miękkie siedzisko na krzesło. Wszystko dzięki długim troczkom, które przy pierwszym zastosowaniu służą do trzymania wkładu poduszki, a w drugim jako troczki mocujące siedzisko do oparcia krzesła. Dodatkowo dzięki wykorzystanej włóczce podwójna warstwa siedziska moim zdaniem nie potrzebuje nawet wkładu w środku - tak jest niesamowicie miękko :)
Wzór ozdobny to bardzo wdzięczne kwadraty z motywem stokrotek, które zostały połączone dopiero na samym końcu białą włóczką.
Tył natomiast to prosty wzór granny squares (kwadratów babuni) powiększany aż do uzyskania takiego rozmiaru jak ozdobny przód.
Stokrotki dziergało się rewelacyjnie, do tego stopnia, że... nadwyrężyłam nadgarstek i przed oczami pojawiła mi się wizja odwlekanej operacji... Tak jak chirurg mówił - na razie operować nie trzeba, ale kiedyś przyjdzie taki ból, że nie będzie wyjścia... na szczęście ból minął, a ja mogłam skończyć poduszkę ;)
Kwestie techniczne: włóczka to soft red heart włóczka gruba, bardzo miękka i miła w dotyku, do tego jak na akryl bardzo ciepła i mięsista. To już kolejna praca z niej zrobiona i na pewno nie ostatnia (już poluję na kolejne potrzebne kolory). Mogę z czystym sercem polecić! Dzierga się z niej bardzo dobrze.
Wzór własny, na bazie stokrotkowych kwadratów babuni.
Wzór własny, na bazie stokrotkowych kwadratów babuni.
***************************************************
Przede mną kolejny intensywny tydzień. Dziś wzięłam udział w pierwszych
zajęciach w ramach warsztatów tkackich z niesamowitą, pełną pasji
kobietą - Leokadią Adamowicz
i chyba połknęłam bakcyla :) wróciłam z ramką do tkania, pękiem wełny i płytą instruktażową. A z próbki utkanej na warsztatach niedługo uszyję torebeczkę :) Będę ćwiczyć, a kolejne warsztaty odbędą się za jakiś miesiąc. I tym sposobem udaje mi się realizować plany na nadchodzący sezon jesienno-zimowy :) A jak z ramki ucieszyła się Dobrusia! Oj będzie się u nas... tkało!
Cudne ubranko dla poduszki :-) Wspaniałe stokrotki :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoje doskonalenie w tkaniu - wspaniała nowa pasja.
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczne stokrotki :) Oszczędzaj troszkę rękę bo szkoda żebyśmy nie mogli podziwiać Twoich prac ;)
OdpowiedzUsuńOlá amiga, adorei a postagem, parabéns, sempre delicada, já estou te seguindo há algum tempo, adoro passar por aqui, visite meu blog também, beijokas
OdpowiedzUsuńVisite meu blog - Tita Carré - Crochet
Czy można dostać wzór tych stokrotek? :)
OdpowiedzUsuń