Chciałabym przestawić kolejnego zwierzaka do kolekcji, tym razem zajączka. Oj wymęczył mnie strasznie, 2 dni go dłubałam, doszywałam, wyszywałam... ale - będę nieskromna- jestem bardzo zadowolona z efektu. Wyszedł idealnie tak jak chciałam! No i jak na zajączka przystało - zajada się marchewką :) Zdjęcia nawet nie są złe, ale w rzeczywistości prezentuje się jeszcze lepiej ;)

wysokość z uszami ok. 15 cm, wielkość marchewki ;) ok. 4,5 cm

fajne ma uszka, bo można je dowolnie układać :)

dużo czasu zajęło mi jego "poskładanie", ale ma wszystko co zajączek mieć powinien, nawet sterczące wąsiki i ogonek ;)

zajączek aż się prosi o zrobienie całej rodzinki, tylko nie wiem czy mi się uda zrobić kolejne, bo tradycyjnie robiłam go z głowy...
I co ja mam napisać?! Kolejne dzieło które zaskoczyło mnie. Zajaczek sliczny i do tego widać jak bardzo rozwijasz swoje umiejętności. Brawo!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńFajniutki:) Marchewka do schrupania!
OdpowiedzUsuńJaki słodziak!!!
OdpowiedzUsuńZajączek, mnie rozwalił totalnie. I te trzeszcze. Nie mówiąc już o słuchach..
OdpowiedzUsuń