Dziś czapka dla miłośników cappucino lub kawy z mlekiem ;)
Czapka prawie ta najzwyklejsza. Prawie, bo zamiast zwykłych słupków robiłam słupki za jedną nitkę ;) a na dole ściągacz reliefowy. Fason jest lekko "beretowy", ale tylko lekko, wszystko po to, by nowa właścicielka mogła bez problemu w zimie schować kitki, warkoczyki i inne fryzury. Całość podszyta milutkim polarem - żaden mróz już nie straszny.
No i oczywiście nie mogło zabraknąć guziczka (do którego dobrany został kolor pomponu). Pytacie o guziki - w bocznej kolumnie staram się umieszczać sklepy, w których się zaopatruję :)
Namęczyłam się z pomponem... jak widzicie mało u mnie pomponiastych czapek, ale to się chyba zmieni, bo zakupiłam jakiś czas temu, a wczoraj pierwszy raz wypróbowałam pom pon makera
i nie wiem jak ja mogłam wcześniej żyć bez tych kilku pomysłowych plastikowych form! Pompony wychodzą rewelacyjne - puszyste, dość równe (mało trzeba je potem strzyc) a co najważniejsze - solidnie związane, więc znikome jest prawdopodobieństwo, że dziecko wyskubie nitki (jak to zrobił mój Jeremi ze swoją czapką, którą właśnie mu poprawiałam). Samo zrobienie jest dziecinnie proste i trwa krótko, co można zobaczyć na filmiku YT.
cudna!
OdpowiedzUsuńFantastyczna czapka! :) I ten guziczek... Taka "wisienka na torcie" ;)
OdpowiedzUsuńKolejna piękna czapka:)
OdpowiedzUsuńAleż smakowite kolory! Rewelacyjna czapusia :) O pom pon makerze nie słyszałam jeszcze hihi, jeśli jakiś robię to zwykle na wyciętym z kartonu kółku :D Ale ja je robię zdecydowanie rzadziej niż Ty ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna czapeczka ☺
OdpowiedzUsuńPiękna czapeczka ☺
OdpowiedzUsuń