piątek, 2 września 2011

lecę w kulki

Już dawno próbowałam obszydełkowywać koraliki - z marnym skutkiem, nie szło mi po prostu i koniec. Aż jakiś czas temu spróbowałam jeszcze raz i... poszło od razu jak trzeba. Kolejny raz sprawdziło się u mnie, że jeśli coś nie idzie od razu, to trzeba poczekać i za jakiś czas spróbować.

Szydełkowałam po 2 kulki danego koloru, a potem siadłam i skomponowałam kolczyki - całą serię z kuleczkami szydełkowymi :)




Jedne bardziej udane, drugie nieco mniej, ale przynajmniej wiem, że juz potrafię ;)
Bardzo mi się podoba dzierganie kuleczek - super pomysł, jak zostało za mało kordonka na większa pracę :)

Szkoda, że coś ostatnio nie mam ochoty przysiąść przy robieniu zdjęć... ale na usprawiedliwienie mam to, że od dwóch tygodni trwa u mnie zawierucha remontowa i wszędzie kurz, pył, bałagan...

Co następne w kolejce? Jeszcze nie wiem... Muszę jeszcze zrobić kilka zdjęć zaległym pracom ;) 

Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że nadal tylu z Was do mnie zagląda :)

10 komentarzy :

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki (jesli jest inaczej, zawsze wyraźnie jest to zaznaczone).
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone
.