Ostatnio wpadłam chwilę w biżuterię - kolejna porcja kolczyków
tematem przewodnim - obszydełkowane kulki
tematem przewodnim - obszydełkowane kulki
z koralikami crackle ze złotymi drobinkami
szare z czarnymi szklanymi koralikami (bardzo podobają mi się te przekładki - blaszki, kończą mi się a ja za nic nie potrafię sobie przypomnieć gdzie je kupowałam...)
i srebrno-niebieskie
Niestety prace przy nowościach posuwają się w ślimaczym tempie - wiosna przyszła a z nią migreny na zasadzie 1-2 dni w tygodniu bez bólu... dziś kolejny atak, czekam aż leki zaczną działać na tyle, żebym mogła coś zrobić...
Piękne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńKuleczki wyszły ślicznie! Migrena rzecz straszna. Oby się naukowcy zmobilizowali i wymyślili wreszcie na nią jakiś lek! Pozdrawiam i oby migrena sobie poszła! :)
OdpowiedzUsuńGenialne są te kolczyki, fantastyczne : )
OdpowiedzUsuń