piątek, 9 kwietnia 2010

kolejny wytwór tildopodobny ;)

Wczoraj od rana chodziłam z chęcią zrobienia czegoś nowego. Pewnie znacie to uczucie, energia do działania jest, tylko weny brak... Nie lubię tego uczucia, gdy nic do głowy przyjść mi nie chce...
Przeglądając moje zasoby na pomysły i wzory, stwierdziłam, że uszyje coś na wzór tilda, wykroje od dłuższego czasu skrzętnie sobie zbieram (pomijając fakt, że w 90% procentach nie wiem za co się zabrać...), potem szybki przegląd szafy, co by tu pociąć... Padło na polarowy komplet zimowy, który dostałam wieki temu i jest całkiem nie w moim guście... Jak ma w szafie zalegać, to lepiej go już przerobić na rzeczy bardziej użyteczne ;)
Z lenistwa nie wyciągnęłam maszyny (przez co wieczorem byłam zła, bo to co szyłam z doskoku całe popołudnie, z maszyną poszłoby w 15 min...) no i okazało się, że z lenistwa narobiłam sobie tylko więcej pracy... A gdy wszyscy poszli spać, poskładałam moje "coś" w jedną część (oczywiście tu sobie tez utrudniłam... obym kolejnym razem najpierw ruszyła mózgownicą, a później igłą...)

Oto efekt mojego kombinowania... całe 21 cm króliczego szczęścia mojej córki :)



córcia się cieszyła z nowej zabawki, no i tym razem bezbłędnie stwierdziła, że to kic kic, więc jakieś postępy zrobiłam od czasu tego stwora ;)

ostatnio wieczory zarywałam nie przy szydełku, lecz przy książce... a zdarzało się, że najpierw szydełkowałam do późna, a potem jeszcze czytałam... odezwał mi się kolejny nałóg - książki :) jestem jednak dość wybrednym czytelnikiem i znalezienie sobie ciekawej lektury w naszej małej bibliotece graniczy z cudem, bo większość z tego, co chciałam przeczytać, dawno już przeczytałam...
Mam co jakiś czas zrywy na danego autora i wtedy czytam wszystko co mi wpadnie w ręce, musi mi po prostu odpowiadać styl pisania. Kilka lat temu miałam manię na Whartona, potem przyszedł czas na sagę o Wiedźminie Sapkowskiego... Jakiś czas temu namiętnie czytałam Cobena, Pattersona...
Od dłuższego czasu nie mogłam znaleźć sobie żadnej ciekawej książki... Panie w bibliotece za każdym razem proponują mi jakieś romansidła i nie potrafią zrozumieć, że ja tego nie trawię... Nie wiem dlaczego, ale książki pisane przez kobiety też mi nie pasują i ich styl pisania mnie drażni...
Udało mi się jednak ostatnio wygrzebać coś, co bardzo mnie zainteresowało (pomijając już fakt nieprofesjonalnego tłumaczenia i błędów rzeczowych, które miejscami utrudniały zrozumienie treści...)
Kręgosłupem wydarzeń jest morderstwo jednej z najlepszych uczennic w małym miasteczku i dochodzenie, które ma ustalić sprawcę. Autor sięga też głęboko w sferę psychologiczną, ponieważ okazuje się, że z niespełna 18-latką miał romans dorosły mężczyzna - uchodzący również w tej małomiasteczkowej społeczności jako wzór obywatela. W trakcie lektury poznajemy nie tylko coraz dokładniej podłoże związku tych dwojga ludzi, lecz dowiadujemy się również o konfliktach o podłożu politycznym i rasowym - wbrew pozorom również obecnym w naszym kraju... Co ciekawe autor zwrócił uwagę na działalność Baracka Obamy (książka wydana w 2005 roku, więc jeszcze przed wygranymi wyborami w USA, Obama dopiero obejmował wtedy urząd senatora).

Przypadła mi do gustu ta złożoność wątków i akcji, nawet się nie zorientowałam, kiedy skończyłam niemal 500-stronicową książkę... Muszę koniecznie poszukać innych powieści tego pisarza :)

dziękuję za życzenia i wszystkie miłe komentarze, które dodają mi siły i chęci do dalszego działania!
Pozdrawiam w ten paskudny dzień... niech wróci słonko i ciepełko, ogródek czeka ;)

3 komentarze :

  1. Piękny króliczek, o pomyłce nie ma mowy :) słodziutki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. królik przecudny i jaki ma serduszkowy pyszczek :D a książka wydaje sie ciekawa, może kiedys sie skuszę, ha jak dzieci do szkoły pójdą :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki (jesli jest inaczej, zawsze wyraźnie jest to zaznaczone).
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone
.