I znów bransoletka ;) tym razem z drewnianymi koralikami na surowym lnianym sznurku i z mosiężnym zapięciem. Koraliki w trzech kolorach i w 4 kształtach. Musiałam nieco przerzedzić moje koralikowe zapasy - a ten sposób okazał się do tego idealny ;)
A bransoletka wyszła całkiem fajna i ciekawa :)
Zmykam cos jeszcze działać, póki najmłodszy śpi - dziś od rana dzieci wstały w humorze na nie, więc czeka nas ciężki dzień... ale co się dziwić - jak taka pogoda...
Naprawdę piękna!! Pięknie prezentuje się na ręce!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa, nosiłabym taką do jeansów :D
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem ;)
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńCudna pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńsuper. masz ciekawe pomysły, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://orpinkton.blogspot.com/2013/01/witam_29.htm