Nie wiem jak u Was, ale u mnie szaro-buro. Dla rozświetlenia takich dni powstała kolorowa broszka. Kolory oczywiście przekłamane - kolorki są przyjemne i wyraziste. Do wykonania broszki wykorzystałam resztki włóczek po kominie ;)
Koraliki wczoraj nawlekłam i dziś jak się uda zaczynam kolejną bransoletkę :)
Wczoraj poszalałam z porządkami, jeszcze tylko prasowania sterta została. Zabawki dzieci tuż przed świętami ogarne, bo teraz to nie ma najmniejszego sensu ;) Niestety w tym roku raczej nie uda mi się zrobic pierniczków... Ale za to w przyszłym roku będe miała juz dwóch pomocników, to narobimy całą górę pierniczków ;)
Ogólnie doba jest stanowczo za krótka, a ja śpię stanowczo za dużo (3-4 h z przerwami ;) ) A teraz dodatkowo wszystko nabiera przyspieszenia, bo mój 9 miesięczniak dwa dni temu postawił swoje pierwsze kroki! To sie będzie działo ;)
Broszka w rozweselających kolorach :) Śliczna :)
OdpowiedzUsuń